03
2016
Taaaaak……. czas leci i to jak. Wraz z nim często ulatują jakiekolwiek chęci do pracy czy też w ogóle robienia czegokolwiek. Więc dziś będzie o czasie bo na moje lenistwo lepiej spuścić zasłonę milczenia. Koniec roku to dobry czas choć mnie zawsze przynosił pecha i zdecydowanie wolę wiosnę. To dobry czas na podsumowania, wszyscy wokoło tacy radośni, uniesieni a ja popadam w coraz większą niechęć. Poprzedni rok był kiepski jeśli chodzi o wypady fotograficzne i nie tylko a ja głupi myślałem, że gorzej już być nie może. Los potraktował to jednak jak wyzwanie i udowodnił, że jednak może. Wiedząc to czułem, że tegorocznego kalendarza po prostu nie będzie z czego sklecić. Nie mam spektakularnych motywów w stylu łuku pod Wierzycą czy też Okuniowca, że pogoda nie dopisywała, tabor pochowali przed nami i lipa ogólna. Na szczęście jest kochana żona, która moje marudzenie podsumowała krótko:” Weź ty chłopie nie pier….l i zabierz się do roboty”. No dobra, baba każe to co pozostaje jak nie przejrzeć NAS-a z całym archiwum i bieżące zdjęcia (w sporej części nawet nie wywołane….). Czekaj, czekaj to jest fajna klatka! A jak to wtedy dudniło…. Ooo! To też całkiem, całkiem, a te z lipca? No może być. A wtedy przecież pojechały też te dwa gagary Rail Polska, o są. Ciekawe czy uda się wybrać aż dwanaście…
30 minut później….
-Dorota, słuchaj, mam mały problem pomożesz?
-Jasne! Wal w czym rzecz.
-Pomóż mi wybrać zdjęcia bo mnie się wszystkie podobają i mam syndrom rodzica.
-Spoko. Dawaj… Facet! I ty mówisz, że nie masz z czego wybrać? Przecież tu jest 60 zdjęć !!!
I tak koniec, końców powstał kolejny kalendarz, świadczący tylko o tym, że nigdy nie należy się poddawać a zwłaszcza przed startem. Gdyby jakimś cudem komuś się spodobał i chciałby taki, choćby do powieszenia w klopie, to można go nabyć On-Line na www.drukujonline.com.pl .
Koniec roku to dobry czas…..
Dorota (żona)
No! Zuch!